Mahikun - 2013-04-09 15:35:25

Setki milionów złotych są wydawane na pogłębianie i regulację rzek, bez analizy efektów tych prac i bez kontroli ich wpływu na środowisko – alarmuje organizacja ekologiczna WWF Polska. Chociaż instytucje zarządzające wodą są zobowiązane prawem do poprawy stanu wód śródlądowych do 2015 roku, nie prowadzą analizy wpływu zlecanych inwestycji na środowisko. Takie działanie prowadzi nie tylko do ewidentnych strat przyrodniczych, ale również - w prostej linii - do marnotrawienia środków publicznych i naraża Polskę na dotkliwe sankcje finansowe ze strony Komisji Europejskiej.

W skali całego kraju instytucje zarządzające gospodarką wodną realizują stale tzw. prace utrzymaniowe oraz prace regulacyjne, pogarszając stan ekologiczny polskich rzek. Prace utrzymaniowe polegają głównie na usuwaniu osadów z dna, czyli pogłębianiu rzek. Ich celem jest przyspieszenie odpływu wód ze zlewni rolniczych do rzek - wszystko pod hasłem „zapobiegania powodziom”. Tymczasem, prace utrzymaniowe nie tylko niszczą siedliska, w których występują chronione gatunki roślin i zwierząt i gatunki ryb o znaczeniu gospodarczym. Mogą spowodować, że Polska nie zdoła poprawić jakości wód śródlądowych do 2015 roku, do czego zobowiązuje Ramowa Dyrektywa Wodna. Ze względu na to, że po uregulowaniu i pogłębieniu rzeki jej nurt przyspiesza, może to skutkować wzrostem zagrożenia powodziowego dla terenów niżej położonych.

WWF Polska zebrał dane dotyczące prac utrzymaniowych przeprowadzonych w latach 2010-2012 wskazujące, że w tym okresie zostało w Polsce pogłębionych około 9 tysięcy kilometrów rzek. Szacuje się, że na takie działania, w ramach „odmulania”, pod hasłem zapobiegania powodziom, zostało już wydane ponad 130 milionów złotych.

Z kolei przykładem szkodliwych dla przyrody działań regulacyjnych jest rozpoczęta przez wrocławski Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej inwestycja na rzece Bóbr. Tylko na regulację siedmiokilometrowego odcinka tej rzeki ma być wydatkowana z budżetu Państwa kwota dziewięciu milionów złotych, bez oceny wpływu inwestycji na środowisko i bez oceny wpływu na osiągniecie dobrego stanu wód w rozumieniu Ramowej Dyrektywy Wodnej.

Okazuje się również, że zamiast wydawać miliony na uregulowanie rzeki, Skarb Państwa mógłby umocnić brzegi w pobliżu mostów oraz wykupić niewielkie działki położone wzdłuż brzegów Bobru w górnym biegu odcinka, na którym ma być przeprowadzona inwestycja. Powyższe obszary nie są budowlane, zajmują też niewielki obszar i mają niewielkie znaczenie rolnicze. Takie rozwiązania są nie tylko tańsze, ale pozwalają zachować krajobraz i walory przyrodnicze i równocześnie poprawiając bezpieczeństwo miejsc najbardziej zagrożonych powodzią.

Na początku tego roku Komisja Europejska wniosła do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) dwie sprawy przeciwko Polsce w związku z nieprawidłowym przeniesieniem do prawa krajowego przepisów Ramowej Dyrektywy Wodnej i z zanieczyszczeniem wód azotanami.

"Fundacje takie jak WWF mogą istnieć tylko dzięki wsparciu darczyńców. Pamiętaj o przekazaniu 1% podatku na WWF Polska, KRS 0000 160 673. Dzięki Twojemu wsparciu możemy chronić przyrodę, której jesteś częścią. Dlatego cokolwiek dla niej robisz, robisz to tak naprawdę dla siebie."

Źródło: http://www.wwfpl.panda.org/?10940/Niszc … ow-zlotych
Tekst skopiowany na podstawie licencji Creative Commons

:mahikun:

ts2 space trust